kopaszewo
Najpierw deszczowe przedpołudnie, dnia 10 09 2017 r., a potem już w trakcie Kopaszewskiej Drogi Krzyżowej było tylko dobrze. Podwyższenie Krzyża Świętego, czyli odnalezienie drzewa, na którym Jezus był ukrzyżowany jest stałym zadaniem pośród szumu mediów świeckich, które widzą tylko sensację lub zjawisko. Jak nie sprofanować sacrum w swoim osobistym życiu? Jak odnaleźć Chrystusa, który nie jest na krzyżu? - W idących 16 km ponad 150 pielgrzymach. Odważne, prawda?
Pierwsza niedziela sierpnia 2017 roku znowu przysporzyła Matce Boskiej czcicieli. Śniegu jak na lekarstwo. Ale grad parę dni wcześniej wymłócił okoliczne pola, a wiatr połamał stare drzewa. Na szczęście wszystko dla Matki Bożej zostało uprzątnięte. Sumę odprawiał Ekonom naszej Archidiecezji Ks. Konrad Zygmunt z Poznania. Dyżurujące na niebie słońce mogło znowu spełniać swoje obowiązki. A wszyscy Kapłani dekanatu, pomimo strasznego gorąca, śpieszyli do Maryi.
Czas upływa powoli, ale skutecznie. Wszystko się zmienia oprócz logiki, która jeszcze bardziej pogłębia frustrację, inicjatywą wywołaną na boskim piedestale. Kto nam założy kartę podmiotu chronionego prawem. Kto ogarnie potęgę ludzkiej wrażliwości? Komu to wszystko przypadnie, co jest w przestrzeni i w doświadczeniu?
Dnia 20 sierpnia 2016 r. przed kopaszewskim pałacem odbyła się msza św. dożynkowa, a wieczorem w towarzystwie komarów na tarasie Goście spożywali chleb dożynkowy i nie tylko.
Ks. Kan. Janusz Musiał z Kościana przewodniczył uroczystościom odpustowym ku czci Matki Boskiej Śnieżnej w Kopaszewie. Obyło się znowu szczęśliwie bez deszczu. Teraz nawet przy upalnej pogodzie, pątnicy z zadowoleniem uczestniczyli we mszy św., stojąc przed lśniącym od świeżości i słońca kościółku. Tak z całej okolicy brać maryjna wielbiła swoją Matkę.
Strona 1 z 2